Odpowiednio zaprojektowane schody to priorytet w każdym domu. Jest to nie tylko ułatwienie dla każdej osoby z lękiem wysokości, ale wyznacznik standardu bezpieczeństwa. Obie te klasyfikacje niezwykle leżą nam na względzie, dlatego postanowiliśmy uświadomić naszych czytelników jak dopasować klatkę schodową do potrzeb swoich i reszty użytkowników domu.
Jak wybrać schody dla siebie?
Zazwyczaj poświęca się swoją uwagę przede wszystkim najczęściej uczęszczanym pomieszczeniom: dopieszczamy pokój dzienny, dopracowujemy funkcjonalność kuchni i otulamy harmonią sypialnię. Nasza klatka schodowa schodzi na dalszy plan, jako element konieczny lecz niekoniecznie „wyględny”. W niektórych z nas budzi się z tego powodu głos sumienia, który sugeruje interwencję w tym względzie. Jednak wszystkie nasze działania powinny zostać przemyślane, a niektóre zapędy utemperowane. Poszukując modelu schodów i aranżacji klatki schodowej mamy na uwadze przede wszystkim modny wygląd, a dopiero później (lub wcale) komfort użytkowania. Nie jest to odpowiednie posunięcie. Stawiać należy przede wszystkim na bezpieczeństwo, a wielu uważa, że mija się ono z wystrojem marzeń.
Spróbujemy naprostować te skojarzenia i przedstawić kilka rozwiązań, przemawiające za tym, iż można połączyć oba te aspekty. Przede wszystkim, musimy wiedzieć, że (jeśli to możliwe) planowanie wyglądu naszej klatki schodowej powinniśmy rozpocząć na etapie projektowania wszystkich pomieszczeń. Da nam to szansę na odpowiednie rozdysponowanie dostępnego miejsca czy dopasowanie odpowiedniej konstrukcji schodów.
Nie chodzi nam tu jedynie o ich model. Na właściwy dobór mają wpływ również wysokość pomieszczenia i ilość stopni- te punkty, źle opracowane oddziałują zarówno na użytkowanie, jak i na wygląd schodów i pomieszczeń- mogą się one wydawać np. przytłoczone. Również wielkość stopni ma ogromne znaczenie: najlepiej, aby miały ok. 18 cm wysokości i ok. 30 cm głębokości, przy szerokości co najmniej 90 cm.
Zamknięta klatka… schodowa
Przejdźmy już może do części, na którą czeka większość czytelników: wystrój klatki schodowej. Główną przeszkodą uniemożliwiającą podjęcie konkretnych decyzji jest nie ich ograniczona ilość, a przeciwnie: ich wielorakość. Istnieje tyle wariacji dotyczących aranżacji klatki schodowej, że często zajęcie jednej pozycji spędza sen z powiek zapracowanego człowieka. Wystarczy jednak na chłodno przemyśleć kilka spraw. Pierwsza z nich, to oczywiście wystrój reszty mieszkania oraz to, jaki typ schodów preferujemy. Jeżeli mamy możliwości ku temu, aby była to zabudowana klatka schodowa inspiracje z pewnością będą dotyczyły nie tylko wystrojowi samych schodów, ale i temu co pod nimi.
Ze względu na to, że będzie to miejsce zabudowane kolor ścian na klatkę schodową tego typu powinien być jasny i chłodny: szarości, biele czy niebieskości. Jeśli mamy taką możliwość zdecydujmy się na okno w ścianie przy schodach np. okrągłe. Aby nie zmarnować miejsca pod schodami, wykorzystajmy je na schowek, regał czy pomieszczenie gospodarcze. W przypadku schodów zabudowanych można co prawda zrezygnować z balustrady (chociaż wskazany jest montaż nawet najprostszej), jednakże dodatkowe oświetlenie klatki schodowej to podstawa.
Możemy się oczywiście zdecydować na nieśmiertelne kinkiety, które nigdy nie wychodzą z mody, ale coraz większym powodzeniem cieszą się punktowe (lub pasmowe) światła led, montowane bezpośrednio u nasady stopni lub na ścianie: dają one wyraźne, aczkolwiek nieoślepiające promienie światła, idealne kiedy chcemy dotrzeć na piętro spoglądając pod nogi. Zasługą zamkniętej klatki schodowej jest z pewnością również jej dodatkowe wygłuszenie, ale skuteczniejsze oddzielenie stref mieszkalnych, jednak schody otwarte również mają swoje plusy.
Stopnie otwarte na użytkownika
Otwarta aranżacja klatki schodowej to opcja, z którą najczęściej spotykamy się w nowoczesnych wnętrzach. Schody stosowane w tego typu wariantach dostarczają wielu bodźców wizualnych, jednakże ich praktyczne walory są znikome. Co prawda świetnie wpasują się zarówno w wystrój nowoczesny, industrialny czy shabby chic, jednak nie zawsze można je wykorzystać w dodatkowy sposób. Taką możliwość daje jedynie model schodów, którego stopnie są zabudowane od spodu, wtedy powierzchnię pod schodami możemy dodatkowo zagospodarować. Z tego jednak względu, że ostatnimi trendami rządzą się schody minimalistyczne, spotkać się raczej możemy z ograniczoną ilością surowca, który prowadzi nas na piętro. Są to tzw. schody ażurowe.
Nie są spełnieniem marzeń osób z lękiem wysokości- widać pod nimi wszystko to, co poniżej. Na rynku możemy spotkać zarówno schody drewniane, metalowe czy kamienne, ale również ostatni krzyk mody: schody szklane. Balustrady, które świetnie pasują do tego typu schodów to oczywiście proste metalowe lub żeliwne ramy, szklane ścianki, drewniane słupki oraz linowe (pionowe lub poziome) wykonane grubego sznura lub metalowego drutu. Odważni, często decydują się nie montować balustrady, jednak oświetlenie ażurowych schodów to absolutny wymóg, jeśli chce się zachować bezpieczeństwo na stopniach. Tak jak w przypadku zamkniętej klatki schodowej dobrym posunięciem byłoby zamontowanie okna, tak w tym przypadku o wiele efektowniej wyglądałoby tzw. okno tarasowe, na całą powierzchnię ściany.
Podsumowanie
Wybór schodów należy dokładnie przemyśleć. Wiadomo, że nie wszystkie są dobrym rozwiązaniem. Jeśli posiadamy małe dzieci, jasne jest to, że nie zdecydujemy się na schody ażurowe z linową balustradą, a jeśli w naszym domu mieszkają energiczne zwierzęta futerkowe, zabudowane schody wyłożone dywanem również mogą nie być dobrym pomysłem.
Bywa, że aranżacje ścian wcale nie należą do rzeczy łatwych: pomysłów jest wiele, a wybór może być tylko jeden. I jak spośród takiego ogromu możliwości wybrać tę jedną właściwą? Niektórzy mają tego pecha, że brak im nawet sugestii, a co dopiero rozwiązania.
Zbliżony naszej cegle jest kamień dekoracyjny: pozornie surowy, napawający pomieszczenie elegancją i nutą egzotyki. Minimalistyczne rezultaty otrzymamy, korzystając z kolejnego pomysłu projektantów. Betonowe płyty na wewnętrznych ścianach domu to niecodzienny widok, ale właśnie to czyni go oryginalnym. Naturalne kolory ścian od zawsze były dobrym wyborem, a odcienie szarości, zupełnie jak biel idealnie komponuje się z każdą inną barwą. Nasze kamienne wykończenia mogą nie spełnić naszych oczekiwań, jeśli umieścimy je na wszystkich ścianach we wnętrzu.
Umieszczone jedynie w strategicznych miejscach ścian, staną się przykuwającym wzrok kamieniem (dosłownie) koronnym całej aranżacji. Jednak istnieje też taka okładzina, która wygląda wspaniale w każdym miejscu: drewno. Idealnie sprawdzi się na podłodze, na ścianach, a nawet na suficie. Każda płaszczyzna przyjmie ją z radością.
Jeżeli z jakichś przyczyn nie chcemy na naszych ścianach prawdziwych drewnianych paneli, świetną alternatywą będą panele z tworzywa, świetnie imitujące drewnianą fakturę. Dobrze wykonane panele są nie do odróżnienia od oryginału: każdy sęk i drzazga przeniesione na płaszczyznę panelu wyróżnia się na tle innych. A jeżeli nie drewno, ale wciąż panele? W tym przypadku nasz wybór powinien paść na tzw. panele 3D. Posiadają ciekawą strukturę, i z pewnością nie pozwolą przejść obok siebie obojętnie. Skoro mówimy o okładzinach nie możemy zapomnieć o najważniejszych z nich. Tapety i fototapety na przełomie lat zmieniły się nie do opisania. Nie są to już nudne i „płaskie” płaty papieru.
Teraz posiadają nie tylko bogatą gamę kolorystyczną, mnogość stylów, ale i kilka rodzajów efektów wykończeniowych. Skoro wspominamy o prekursorach, warto nadmienić iż prawdziwą rewolucje przeszły również farby do ścian.Już nie tylko mamy zagwozdkę dotyczącą tego jak pomalować salon czy sypialnię, ale również jakie wykończenie sprawdzi się lepiej w kuchni, a jakie w łazience.
Fototapeta przestała być echem nudnej przeszłości, stała się okrzykiem witającym bogatą w barwy i wzory przyszłość! Bardzo ciężko o to, żeby w domach użytkowników fototapet ujrzeć dwie identyczne interpretacje tego samego deseniu. Mnóstwo jest unikalnych pomysłów i innowacyjnych rozwiązań. Fototapety na ścianę odpowiednio dobieramy do pomieszczenia pod względem jego specyfikacji, motywu przewodniego, a także tego, jaki efekt chcemy osiągnąć. Jeżeli pragniemy, aby nasze wnętrze nabrało przytulnego wyrazu, ale nie uśmiecha nam się perspektywa inwestowania w staromodne, „babcine” tapety, możemy okleić ścianę fototapetą i nadać jej oryginalności, a wnętrzu zasłużonego, nastrojowego klimatu.
Posiadający niewielkie mieszkanko często łamią sobie głowę, w jaki sposób rozwiązać problem dotyczący tego, że ich ukochane cztery kąty zdają się przypominać klitkę, zamiast wymarzonego zakątka nieba. Skutecznym trikiem są tzw. perspektywiczne fototapety ścienne lub tapety 3D. Niewielkie pomieszczenie wyda się o wiele przestronniejsze, jeśli na jednej ścianie umieścimy oddalający się widok np. most lub uliczkę. Zastosowanie tapet 3D jest równie ciekawe, dadzą one wrażenie przestrzenności.
Omówiliśmy już rodzaje fototapet i to, jakie pomieszczenia są im przeznaczone. Fototapety papierowe to rzeczywiście najtańszy wybór, ale jednocześnie trzeba się liczyć z tym, że cena jest proporcjonalna do jakości: fototapety tego typu są najmniej trwałe, nie są w stanie zniwelować niedoskonałości ścian, a ich kolor szybko blaknie. Jej ulepszoną wersją jest fototapeta lateksowa. Jest nieco grubsza, więc lekkie nierówności ściany nie są jej straszne. Dodatkowym plusem jest również to, że w przypadku ewentualnych zabrudzeń, nasza ścienna ozdoba jest w stanie znieść spotkanie z wilgotną gąbką, o ile nie będzie to zbyt intensywne doznanie.
A jak dobrać odpowiedni rodzaj tapety do pomieszczenia? Radzimy: podczas rozmyślań, należy mieć na uwadze w pierwszej kolejności przeznaczenie miejsca, a dopiero w dalszym ciągu jego wystrój. Jeżeli aranżujemy swój przedpokój, musimy poszukiwać takiej okładziny, która będzie odporna przede wszystkim na uszkodzenia mechaniczne, np. zadrapania psimi pazurami, otarcia związane z wieszaniem okryć wierzchnich czy odkładania obuwia na miejsce. Ściany muszą stać się również odporne na zabrudzenia, a więc nasze kroki powinniśmy skierować do działu z fototapetą lateksową lub winylową. Jeszcze większe wyzwanie stawia nam fototapeta do kuchni lub łazienki.
Tam priorytetem jest przede wszystkim odporność na wilgoć i zmiany temperatur. W kuchni dodatkowo nie mamy już do czynienia jedynie z plamami wody, ale i np. tłuszczem. Okładzina winylowa w tych przypadkach to absolutne minimum. Jeżeli nie chcemy ryzykować pożaru (w przypadku, gdy fototapeta znajduje się nad kuchenką), nasze ściany kuchenne powinniśmy zabezpieczyć szklaną osłoną. Wybór fototapety do sypialni lub salonu jest o wiele mniej skomplikowany. Jednak powinniśmy rozważyć sytuacje „za” i „przeciw” przed wyborem okładziny w pokoju dziennym. Spędzamy tam znaczną część czasu wolnego, zarówno samotnie jaki w towarzystwie rodziny i znajomych, warto byłoby wybrać taki rodzaj fototapety, aby przetrwał on jak najdłużej w dobrym stanie.
Z nieco wyższej półki jest fototapeta lateksowa. Jest to papier dodatkowo wzmocniony porcją lateksu. Pozwala naszym ścianom oddychać, jednak aby atrament był naprawdę trwały i on musi zawierać w sobie domieszkę lateksu. Prawdziwa siła fototapety lateksowej jest widoczna po zalaminowaniu: staje się odporna na zmywanie. Jednak z prawdziwie wyższej półki jest fototapeta winylowa. Jest to zadrukowana powierzchnia od wewnętrznej strony wzmocniona warstwą flizeliny z dodatkiem winylu- nie przepuszcza powietrza, ale jest zdecydowanie najtrwalsza i co najważniejsze: jest to tapeta wodoodporna.
Co więcej, pragniemy podkreślić, że współczesna technika daje nam kolejną możliwość: oczywiste jest, że zróżnicowanie dotyczące wzornictwa jest ogromne, jednak jeśli takie jest nasze życzenie, fototapeta w naszym domu przedstawiać będzie np. zdjęcie naszego ukochanego psa, lub tęsknie oczekiwanej teściowej. Decydując się na fototapetę nie musimy ograniczać się do jednego, dwóch czy trzech rodzajów pomieszczeń.
Dla niektórych lampy do pokoju to jedynie żarówka i abażur w kolorze w miarę dopasowanym do reszty mieszkania. Jednak niewiele z tych osób zdaje sobie sprawę, że dopasowanie lampy to nie jest decyzja, którą powinniśmy podejmować tak prędko, na tzw. „byle było”.
Lampy do wnętrz bywają różne. Projektanci dopieszczają każdy ze swoich modeli w taki sposób, aby mógł spełnić oczekiwania nawet najbardziej wymagającej klienteli. Możemy więc liczyć nie tylko na wspomniane świecące dekoracje wykańczające, ale na odzwierciedlenie naszego charakteru. Nasze wnętrza zyskują na prestiżu, jednocześnie określając przybyszom, jak bardzo „błyskotliwymi” osobami jesteśmy. Lampy stały się niezbędnym dopełnieniem całości w naszej oazie spokoju. W końcu: w naszym mieszkaniu chcemy czuć się komfortowo, lubimy też piękno, lampa jest częścią naszego domu, dlaczego miałaby „odstawać” od reszty przedmiotów? Podziałów ze względu na styl jest tak wiele, że można pogubić się wśród ofert dostępnych na rynku. Analizując więc możliwości, bierzemy pod uwagę całościowy wystrój pomieszczenia, jego detale, a także materiał oraz wykonanie naszej lampy.
Ważne jest też, aby wiedzieć czy pragniemy oświetlić całe pomieszczenie, czy może skupić uwagę na określonej części (np. w przypadku, kiedy nasz pokój podzielony jest na sekcje). Nie musimy też ograniczać do jednego rodzaju oświetlenia. Jeżeli pragniemy podążać za aktualnymi trendami, nie jest to nawet wskazane. Świetnym rozwiązaniem jest oznaczenie sekcji jadalnej lampą nad stołem, natomiast w przypadku kącika przeznaczonego odpoczynek przy herbacie, wystarczy zaakcentowanie przy pomocy lampy stojącej lub „stołowej”. W pomieszczeniach użytkowych tj. kuchnia, pokój dzienny czy łazienka, ważne jest oświetlenie, które ułatwi nam ich użytkowanie: sprzęty powinny być dobrze widoczne, a wzrok nie obciążony.
Oświetlenie wnętrz to świetny sposób na aranżacje mieszkania. Z ich pomocą możemy nie tylko podkreślić najważniejsze elementy, ale również powiększyć optycznie małe pomieszczenia. Wystarczy wspomóc się meblami w jasnym kolorze, lub z frontami odbijającymi światło: resztę załatwi odpowiednia lampa. Bo również ona ma znaczenie.Chcąc zadbać o idealne rozproszenie światła, decydujmy się na lampy o jasnych lub przejrzystych kinkietach (mogą być one np. papierowe, lub szklane- coraz częściej jednak propozycjami stają się metalowe ażurowe „osłony”). Oryginalnym wyborem, nawet w nowoczesnych wnętrzach są żyrandole o kryształowym wykończeniu: nie tylko przełamują „sztywność” wnętrza, ale wprowadzają również ciekawe ożywienie swoim tęczowym blaskiem.
Dzisiejsze lampy zachwycają swoim pięknem i pomysłowym wykonaniem. Największą sławą cieszą się włoskie lampy- które w sposób szczególny potrafią potrafią podkreślić wnętrze. Możemy przebierać wśród eleganckich żyrandoli: kryształowych oraz tych których szklane detale spływają kaskadą niczym wodospad lub sople lodu, rustykalnych prostych lamp, mosiężnych kinkietów, a nawet ręcznie robionymi (np. witrażowymi) lampami.
Już jako dziewczynki inspirujemy się bajkowymi postaciami: chłopcy pragną w przyszłości zostać dzielnymi rycerzami i dobyć miecza w walce ze smokiem, by później swoje trofeum ofiarować królowi, lub wybrance serca. Dziewczynki zaś pochłania myśl o pięknych sukniach, klejnotach i bankietach w salach balowych. Mężczyźni, często mają coś z dziecka, nawet kiedy dorosną, jednak muszą zaniechać swoich celów, ponieważ przy nadwyżce cnych rycerzy definitywnie zabrakło smoków.
Jednak kiedy dziewczynka staje się kobietą, ma dużo łatwiej, i wciąż może pozostać królewną: jej szafa pęka w szwach od pięknych ubrań i butów (chociaż żadna się do tego nie przyzna i lepiej nie rozpoczynać tego tematu), a ona wraz ze swoim księciem, w pięknej karocy bryluje na przyjęciach.Zarówno fason królewskich strojów jak i balów niebywale się zmienił, jednak istnieje coś, co pozostanie stałe na zawsze.
Często jest ona rzeźbiona (wytłoczone wzory dodają trójwymiarowości drobnym szufladkom i delikatnym nóżkom stolika) lub przyozdobiona malowanym kwiatami, wijącymi się wokół lustra. Zdarza się, że osoby romantyczne wraz z drewnianą toaletką komponują dodatki z innego materiału, np. bogato zdobionymi lustrami z postarzanego złota, lub w delikatnej ramie z mosiądzu. Kobieta zasiadająca na miękkiej pufie przy blacie takiej toaletki nigdy nie nazwie go „zwykłym meblem”.
Jest atrybut księżniczki z gatunku eleganckich i wyrafinowanych. W życiu każdej z kobiet powinna, a nawet musi zaistnieć chociażby mała toaletka do sypialni. Określa ona nią samą. Nadaje jej wyrazu. Nie wspominając już o tym, że najlepiej doradza w kwestii wyglądu. Mimo, że era smoków już minęła i trofeum dla tej jedynej jest nieosiągalne to, drodzy rycerze, pamiętajmy: nie oznacza to, że jest ono niepotrzebne. Toaletka do sypialni z lustrem zmienia życie kobiety, spełnia marzenia, podbija serce. Miejmy to na uwadze.
Pióra do dekoracji wykorzystywane są od niepamiętnych czasów. Pierwsze ozdoby powstały prawdopodobnie już wtedy, kiedy pierwszy człowiek natknął się na samotne piórko, spacerując po lesie: urok miękkiego puchu podbił jego serce i pozostało tak aż do dzisiaj. Jednak już nie leżą one u naszych stóp. A na pewno nie te, które uznaje się za najpiękniejsze: pawie, bażancie czy strusie. Istnieje wiele sklepów, w tym internetowych, posiadających w swojej ofercie piórka dekoracyjne gdzie kupić możemy każdy z wymarzonych rodzajów. Natomiast sposoby noszenia pierzastych ozdób nie zmieniły się zbyt wiele. Panie najlepiej czujące się w boho, wplatają je sobie we włosy, noszą jako kolczyki, lub przewiązane rzemykami na szyi czy nadgarstku.
Natomiast damy ceniące sobie wyrafinowaną elegancję decydują się na bardziej wyszukane sposoby otulenia się puchem. Na specjalne zamówienia powstają kreacje haute couture (unikalne projekty, uszyte na wymiar konkretnej osoby, często są szyte ręcznie) bogato wykańczane piórami: posiadają długie puszyste treny, a nawet rękawy, układające się niczym anielskie skrzydła. Na wytwornym przyjęciu w stylu lat dwudziestych pani domu, nie może się pokazać bez takich znaków szczególnych jak opaska z rzadkim piórem, pierzasty szal, podkreślający jej ramiona oraz wachlarz skrywający policzki zaczerwienione od tańca. Również modystki nie spoczywają na laurach: piękne kapelusze to nie tylko trofeum myśliwych, to również domena gustownej kobiety.
Jednak to, jak wykorzystywane są pióra dekoracyjne wciąż się rozwija. Coraz większa liczba osób wykonuje własnoręcznie różnego rodzaju ozdoby we włosy, torebki czy nawet zdobienia butów z użyciem piór. Niejedna panna młoda, chciałaby poczuć na sobie spojrzenia gości, wstrzymujących oddech z zachwytu nad jej śnieżnobiałym toczkiem i pantofelkami o pierzastych noskach. Pióra są również inspiracją charakteryzatorów filmowych. W wielu produkcjach kostiumowych wykorzystywane zostały ozdoby wykonane w części lub w całości z piór: fantastyczne skrzydła postaci anielskich lub mitycznych, maski weneckiej arystokracji, a także kolorowe stroje, zasugerowane wielobarwnymi kostiumami noworocznymi.
Kolorowe piórka do dekoracji znalazły również swoje miejsce w aranżacji domu: ręcznie wykonywane stroiki, zarówno okolicznościowe (np. bożonarodzeniowe), jak i te „dla kaprysu” stają się uzupełnieniem wystroju: pomieszczenie nabiera lekkości kojarzącej się z piórami. Wspaniałym wyborem są tak zwane łapacze snów, które wprowadzają nastrój romantycznej bohemy. Jeżeli z jakiegoś powodu nie możemy pozwolić sobie na piórka ozdobne w ich naturalnej formie, zawsze możemy wykorzystać ich motyw w projektowaniu naszego lokum: wzór piór na pościeli, poduszkach, czy obrazach daje zbliżony efekt.
Kawałek ściany między blatem roboczym a wiszącymi szafkami wbrew pozorom jest bardzo ważny. To on jest narażony na kontakt z jedzeniem podczas smażenia, gotowania czy miksowania oraz… bardzo rzuca się w oczy. Ten dość wąski pasek przyciąga wzrok i często stanowi wyrazisty element dekoracyjny w kuchni. Jakimi zaletami powinien się odznaczać? Oto one:
• dopasowanie do stylu kuchni – dekoracyjny pas między blatem a szafkami wiszącymi kusi, aby wykończyć go w oryginalny i zaskakujący sposób. Pamiętaj jednak, by Twój wybór korespondował ze stylem całego wnętrza. Pas w kuchni zwraca uwagę i jeśli będzie utrzymany w zupełnie innej estetyce niż reszta pomieszczenia, to całość nie będzie dobrze się prezentowała. Nie upieraj się, aby wybrać modne czy szalone wykończenie, ponieważ przebywanie w takiej kuchni będzie męczące. Postaw na spójność stylistyczną, którą docenisz Ty, domownicy oraz Twoi goście.
Liczba możliwych wykończeń ściany pod szafkami wiszącymi nie ułatwia wyboru najlepszego rozwiązania. Producenci kuszą rozmaitymi materiałami, którymi można pokryć ścianę i cieszyć się ich praktycznością, uniwersalnością oraz dopasowaniem do stylu wnętrza. Oto wybrane materiały, które spełniają wszystkie stawiane przed nimi wymagania:
Ozdabianie ścian wałkami dekoracyjnymi było popularne w latach 50- i 60-tych. Wówczas nie tylko w domach, ale i na klatkach schodowych czy w miejscach użyteczności publicznej, królowały malowanki. Popularnymi wtedy wzorami były np. liście akantu, muszelki, gałązki i paski. Ich dominacja skończyła się wraz z nastaniem mody na tapety.
Aby zabrać się za remont, skompletuj niezbędne narzędzia i przeznacz 2-3 wolne popołudnia na pracę. Przed rozpoczęciem malowania przygotuj:
Gdy farba podkładowa wyschnie, pomaluj ścianę właściwą emulsją, która będzie stanowiła tło dla wzoru. Postaraj się zrobić to bardzo dokładnie, aby uzyskać gładką i jednolitą powierzchnię.
Szybkie tempo życia sprawia, że coraz więcej osób rezygnuje z posiadania roślin doniczkowych w domu. O kwiaty trzeba dbać. Wymaga to jednak czasu, który powoli staje się towarem luksusowym. Ponadto duża część społeczeństwa ceni niezależność, a roślin nie można zostawić na pastwę losu podczas wakacyjnych wojaży.
Ściany z mchu to przenośnia. Nikt, co prawda, nie buduje murów z takiego tworzywa, ale już pokrywanie ścian panelami z roślinnością jest jak najbardziej możliwe. W przypadku mchu sprawa jest dość prosta. Po prostu przykleja się go do płyty i całość montuje na ścianie. Czy każdy mech nadaje się do stworzenia takiej dekoracji? Niekoniecznie.
brakuje w wielu domach. Warto jednak wiedzieć, że tego typu dekoracje nie są żywe. Do ich produkcji stosuje się mech preparowany, czyli pozbawiony korzeni i odpowiednio zaimpregnowany. Zdarzają się nawet wersje farbowane na kolory, których próżno szukać w naturze. Niemniej jednak ściana z mchu prezentuje się oryginalnie i zapewnia dotyk zieleni nawet w ścisłym centrum miasta.
Przebywanie we wnętrzu, w którym na ścianie znajduje się dekoracja z mchu, odpręża i relaksuje. Płaszczyzny zieleni pozwalają oczom odpocząć, co w dobie laptopów i smartfonów, jest niezwykle ważne. Ponadto ozdoba z mchu to naturalny miernik wilgotności powietrza w pomieszczeniu. Jeśli jego wartość spadnie poniżej 40%, mech zacznie się przesuszać. W konsekwencji tego procesu stanie się z czasem szorstki i wyblakły. Aby przywrócić mu ładny wygląd, należy zadbać o utrzymanie wilgotności na poziomie 40-60%. Warto wiedzieć, że są to także wartości najbardziej optymalne dla człowieka. Mając ścianę z mchem nie trzeba już zatem inwestować np. w higrometry. Wystarczy obserwować dekorację, aby ocenić ilość pary wodnej w powietrzu.